Gravel zyskuje na popularności w najszerszym spektrum rowerzystów. Do enduryści używają go jako drugi jako rower na wycieczki, trening cardio albo jako rower zapasowy. Szosowcy na nim często trenują w zimie. Niektórzy używają gravela jako rower uniwersalny. Dlaczego tak jest? Chodzi tylko o trend, o który za chwile ucichnie albo będzie jego popularność dalej rosnąć?
Skąd się pojawił
Szutry, tak są często gravel’e nazywane, powstały stopniowym przerabianiem rowerów szosowych. Szytki zastąpiły grubsze opony, został baranek i sztywny karbonowy widelec. Oprócz szerszych opon z grubszym bieżnikiem, sprawdzającym się w terenie, trzeba było ulepszyć też hamulce. Do gravelu używa się wyłącznie hamulców tarczowych. Dzisiejsze szutry różnią się tęż geometrią ramy. Na szerokich oponach będzie ci znacznie wygodniej, ale będziesz szybszy od rowerów górskich. Jeszcze nie próbowałeś hitu ostatnich lat? Zerknij na pokaz gravelu w filmie poniżej.
Dokąd zmierza
Gravel na pewno chce jeździć w terenie! Trendy są jasne: opony tak szerokie, że ledwo się mieszczą w karbonowych widelcach a baranki z możliwością uchwytu zbliżoną do MTB. Tym poprawiła się stabilność w terenie, ale na szosie możesz śmigać efektywnie z węższym chwytem.
Zalety szutru
Na pewno jego uniwersalność. Jazda po drodze asfaltowej już nie będzie nudna i przewlekła, ale będziesz się ściga z wiatrem a dzięki szerszym oponom, karbonowemu widelcu i zmienionej geometrii, rower pochłonie więcej nierówności zapewniając większy komfort jazdy. W momencie, kiedy już naczerpałeś dość radochy z asfaltu, możesz skręcić do lasu. Tam pojedzie ci się też wygodnie. Flow traily i leśne dróżki są do zjechania bez problemów. Korzeni i bardziej technicznych zjazdów można się nauczyć, ale nie będzie tak przyjemnie, jak na rowerze górskim.
Zimowy pocisk
Nic dziwnego, że w zimie więcej bikerów jeździ na gravelu niż na enduro. Możesz śmigać po asfalcie a w trakcie przejażdżki wjechać do lasu. Technika zyskana na gravelu i kondycja wytrenowana najeżdżonymi kilometrami musi mieć wyniki. Na wiosnę możesz zaskoczyć nawet samego siebie!
A ty? Masz gravel, myślisz nad nim, albo śmigasz tylko na MTB?